wtorek, 29 stycznia 2013

Trudny rok solarny 2012



Miniony rok  dla energetyki solarnej okazał się wyjątkowy trudny zarówno w wymiarze globalnym jak i lokalnym. Ubiegał pod znakiem upadku wielu firm z branży solarnej, wojny handlowej między Chinami i USA, zmniejszanych dotacji państwowych. Wiele trudności wynika naturalnie z kryzysu gospodarczego, który sprawił, że państwa i firmy wstrzymują się z inwestycjami.

Z interesu solarnego wycofał się Siemens, co koncern z Monachium kosztowało 250 miliardów Euro a 680 osób zatrudnianych w tym dziale osób miejsca pracy. Siemens ogłosił również rezygnację z udziału w projekcie Desertec a w przyszłości ma skoncentrować się na energetyce wodnej i wiatrowej.

Solarworld stoczył walkę z chińskimi producentami paneli, którzy korzystają z hojnych dotacji państwowych i sprzedają swoje produkty po dumpingowych cenach. Skarga wniesiona do Komisji Handlu Międzynarodowego w USA zakończyła się nałożeniem przez Ministerstwo Handlu ceł antydumpingowych. Na firmę Trina Solar nałożono cła w wysokości 23,75%, na Suntech Power 35,97%, natomiast pozostali dostawcy m. in. LDKSolar, Canadian Solar oraz JinkoSolar  musieli zapłacić cła w wysokości 30,66%. Jedynym pocieszeniem dla firm chińskich był fakt, że nakazano płacenie cła od czwartego kwartału a nie od początku roku. Chińska Izba Handlu wyraziła zaniepokojenie sytuacją „globalnej wojny handlowej”.

Firma Juwi specjalizująca się w projektowaniu inwestycji ze wszystkich dziedzin energetyki odnawialnej wycofała się z projektowania generatorów fotowoltaicznych na dachach budynków pozostając przy wielko powierzchniowych instalacji naziemnych. Pracę straciło 80 z 400 osób zatrudnionych w dziale solarnym. Firma z Wörrstadt w Palatynacie Nadrenii działa na wszystkich polach energetyki odnawialnej z uwzględnieniem mobilności elektrycznej oraz technologii magazynowania. Wg danych firmy obecnej w 15 krajach zatrudniającej 1800 osób udało się do tej pory zrealizować 1500 instalacji fotowoltaicznych. 

Sunways zdecydował się na redukcję o połowę 120- osobowej załogi fabryki w niemieckim Arnstadt. O połowę spadły też zyski koncernu z 84,2 do 39,9 milionów Euro. Kolejne firmy Schuco i Rehau rozstały się z branżą solarną w wyniku silnej konkurencji cenowej  przy czym firma Rehau będzie nadal aktywna na polu energii wiatrowej i biomasy    



Inny przykład trudnej sytuacji branży to fakt, że przemysł solarny w Wielkiej Brytanii doznał dramatycznego spadku w wyniku redukcji subsydiów od 1. kwietnia. Jak donosił Departament Energetyki i Zmian Klimatu obniżenie poziomu dopłat z 43 pensów kWh do  21 pensów za kWh spowodowało 90% spadek inwestycji w PV. Eksperci oceniają, że przy obecnie zmniejszonym tempie rozwoju instalacji osiągnięcie rządowego celu 22 GW energii ze słońca do 2020 zajmie 169 lat.   

Rok 2012 to także próba wyjścia z kryzysu i stawianie nowych ambitnych celów jak „Inicjatywa 300GW rocznie w 2025 roku” zainicjowana przez pv magazine i Solarpraxis AG, której celem jest osiągniecie 300GW energii odnawialnej do 2025 roku  z czego 200 GW ma pochodzić ze słońca. Inicjatyw ta jest odpowiedzią branży na rządowe plany które przewidują produkcje energii ze źródeł odnawialnych na poziomie 60 GW. Obecnie ze słońca pochodzi 30 GW energii rocznie co stanowi 5 % niemieckiego zapotrzebowania. Branża solarna stawia sobie więc ambitny plan siedmiokrotnego wzrostu.

Z kolei Japonia w połowie roku wprowadziła system wsparcia energii odnawialnej oparty na zasadzie „feed in tarif”. Przewiduje on wsparcie na okres 20 lat w wysokości 41,88 centów za 1kWh energii ze słońca i 20 centów za 1kWh z wiatru. Krok ten jest wynikiem nowej polityki energetycznej Japonii będącej efektem katastrofy w Fukushimie w marcu 2011. Dotychczas 60% energii pochodziło z węgla, gazu i ropy, 30% z atomu a pozostałe 10 % głównie z wody. Japonia aktualnie uzyskuje ze słońca 5 GW energii, do roku 2016 prognozuje się produkcję na poziomie 19GW na czym powinni skorzystać rodzimi producenci paneli PV jak Frontier, Panasonic, Sharp.

W Niemczech toczy się szczególnie gorąca debata nad systemem finansowania inwestycji solarnych. Coraz silniejsze są głosy, że dotychczasowa polityka w tym obszarze doprowadziła do wzrostu cen a faktyczne koszty zmiany energetycznej ponoszą przeciętni obywatele. Na tym tle jeszcze mniej ciekawie maluje się obraz systemu wspierania energetyki odnawialnej na naszym rodzimym podwórku gdzie nie doczekaliśmy się przyjęcia ustawy o OZE i nie jest pewne czy jej się doczekamy.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz